Co robić w jesienno – zimowy weekend ? pojechać do SPA ! 🙂 Taka odpowiedź zadowoliłaby chyba wszystkie Panie…ale myślę, że dla Panów też znajdzie się kilka atrakcji 😉
W Polsce mamy sporą ofertę obiektów SPA, które warto odwiedzić. Najważniejsze jest to, aby nie wyjechać zawiedzionym z uczuciem źle wydanych pieniędzy. Najlepsze obiekty można znaleźć w rankingach hoteli SPA np. Prestige SPA Awards.
W 2015 roku w głosowaniu internetowym oraz poprzez wybór Jury za najlepszy hotel SPA & Wellness w Polsce uznano Hotel SPA Dr Irena Eris w Polanicy Zdrój. Jest to też miejsce, które mogę polecić z czystym sumieniem, na pewno nikt nie wyjedzie z hotelu jak i samej miejscowości zawiedziony. Wybór dobry na każdą porę roku, zimą można szusować na nartach w pobliskim Zieleńcu, a w pozostałe pory roku przespacerować się po parku zdrojowym czy lesie. W budynku zdrojowym w Polanicy jest też szeroka oferta SAP, dla osób którym coś w hotelu nie przypadłoby do gustu.
Hotel w Polanicy postanowiłam opisać po ostatniej wizycie w jednym z popularnych hoteli w Świeradowie Zdroju, który opuszczałam z mieszanymi uczuciami, pomyślałam wtedy, że dobra obsługa i wysokie standardy bronią się same i że, należy chwalić to co nam się podoba, a nie tylko krytykować negatywne rzeczy , ludzi czy miejsca. Dlatego nie będzie to artykuł na temat gdzie nie jechać, ale gdzie warto spędzić swój czas i wydać zarobione pieniądze, tak aby wyjść ze świadomością, że było dobrze i jeszcze tam wrócimy. Ten kto odwiedzi Irenę Eris, może zobaczyć i poczuć jak powinien funkcjonować hotel. Oczywiście Polanica jest obiektem 5*, więc wymagania dotyczące hotelu są wysokie. Jak pewnie przypuszczacie taki komfort i luksus musi adekwatnie kosztować, ale żyje się tylko raz i naprawdę warto ‘zaryzykować’ taką wizytę np. na urodziny, imieniny czy wszelakiego rodzaju rocznice.
Hotel w Polanicy znajduje się pięć minut od parku zdrojowego i samego uzdrowiska. Ja podczas swojego pobytu przetestowałam pokój standardowy, choć jest możliwość rezerwacji wyższej półki 🙂
Na poniższych zdjęciach możecie zobaczyć jak wygląda pokój (na wyposażeniu czajnik, expres do kawy marki Nespresso, szklanki, kieliszki, mini kosmetyki Dr Irena Eris).
Podczas popołudniowego serwisu dostajemy od Pań pokojowych informację pogodową na nadchodzące dni oraz czekoladki 🙂 jest to niezwykle miłe, mała rzecz a cieszy 🙂
Jak możecie się spodziewać hotel dysponuje basenem, jacuzzi i zespołem saun. Dodatkowo mamy siłownię oraz kort do squasha.
Strefa saun:
Strefa relaksu:
Przepiękna i bardzo gustowanie urządzona przebieralnia należąca do strefy SPA:
Śniadanie zawiera chyba wszystkie elementy, jakie możemy sobie wymarzyć. W restauracji Art Déco możemy zamówić dania a’la carte, wszystkie są wyśmienite, wielkie gratulacje dla Szefa Kuchni – Pawła Rumowskiego (z którym miałam okazję niegdyś we Wrocławiu gotować). Dysponuję jedynie fotografiami z warsztatów, a nie za samego hotelu, ale niektóre dania pochodzą z menu restauracji.
Poniżej gnocchi ricotta ze smażonymi kurkami, szynką parmeńską i karmelizowanym słonecznikiem.
oraz smażony filet z piotrosza z makaronem linguine w emulsji truflowej, świeżym bobem, szczypiorkiem, rzodkiewką i trybulą.
Na deser możemy skusić się na kawę i deser w Café Tomik, a wieczorem udać się na drinka do klubu Fotoplastykon lub kolację do nowo otwartej restauracji Dekompresja. Dodatkowo możemy tam również pograć w kręgle czy bilard.
Na koniec warto wspomnieć, że hotel jest bardzo przyjazny dzieciom. Dzieci do 3 lat przebywają w hotelu bezpłatnie. Na życzenie w pokoju przygotowywane jest łóżeczko, dodatkowy ręcznik dziecięcy z kapturkiem oraz szlafrok 🙂 Na terenie hotelu znajduje się sala dla młodszych dzieci oraz osobna dla nastolatków. W restauracji czeka na najmniejszych specjalne menu 🙂 Tereny zewnętrzne zostały wzbogacone o całkiem ciekawy plac zabaw, ale okolica sama zachęca do spacerów 🙂
Na terenie hotelu działa Kosmetyczny Instytut, w którym możemy zapisać się na zabiegi podobne do tych oferowanych w innych Instytutach na terenie kraju.
Polanica, nie jest jedynym obiektem w portfolio marki Dr Irena Eris. Dla osób spragnionych dłuższych i ciekawszych tras od tych w Zieleńcu, warto rozważyć podróż do Krynicy Zdrój – gdzie mamy możliwość poszusować na Jaworzynie. Więcej na temat tego miejsca przeczytacie w osobnym wpisie (link).
Ja swoje wrażenia opieram na pobycie z marca 2016…śniegu było niewiele, ale wystarczyło na kilka godzin jazdy dziennie korzystając z głównej trasy. Hotel jest pięknie ukryty w lesie, widoczny po wjechaniu na Jaworzynę, do której mamy dosłownie 10 min spacerkiem bądź minutkę autem (Irena Eris to ten ciemno-brązowy budynek pod samym lasem).
Pokoje już nie tak ekskluzywne jak w Polanicy, ale tutaj mamy do czynienia z hotelem 4*, więc na pewno adekwatne, bardzo przytulne. Sam obiekt został otwarty w 1997 roku (Polanica w 2014), więc można poznać, że do najnowszych nie należy, ale jest naprawdę świetnie utrzymany i nie zdradza aż tak bardzo swojego wieku.
W hotelu podobne udogodnienia jak w Polanicy oraz dwie restauracje: Restauracje Szósty Zmysł, Thai Time oraz Bar przy kominku.
Jeśli nie w góry to może na Mazury ? Na Wzgórzach Dylewskich znajduje się trzeci obiekt marki, który mieliśmy okazję odwiedzić w lipcu 2017 🙂
Wzgórza Dylewskie to taka brama do dalszej części Mazur, dzięki czemu z Wrocławia dojedziemy tam już w pięć godzin !
Jest to idealne miejsce dla osób chcących wypocząć, szukających ciszy czy odosobnienia. Podczas rezerwacji możemy wybrać pokój w budynku głównym bądź też w domku leśnym, zlokalizowanym jakieś 200 metrów od głównego obiektu. Jeśli wybieramy się tam z większą grupą albo rodziną to dobrym rozwiązaniem mogą być również Siedliska, czyli domki na około 8 osób zlokalizowane wzdłuż drogi dojazdowej do hotelu.
Tak prezentuje się budynek główny:
a tak wygląda pokój w budynku głównym:
Poniżej Siedlisko:
Do dyspozycji gości pozostaje Kosmetyczny Instytut, strefa SPA z basenem, jacuzzi i saunami, stajnia, kort tenisowy, malowniczy staw, czy zagroda z Danielami.
Nasz pakiet obejmował śniadania i kolacje. Śniadanie odbywało się standardowo w formie bufetu, a kolacja była serwowana ze specjalnej karty, która codziennie ulegała pewnym zmianom. Posiłek obejmował przystawkę (jedna z trzech opcji), danie główne (danie rybne bądź mięsne) oraz deser. Byliśmy pod wielkim wrażeniem jakości oraz poziomu serwowanych dań, poniżej kilka przykładów:
Współpracę z hotelem na Wzgórzach Dylewskich zapoczątkowało Mini, dzięki czemu goście hotelu mogą całkowicie bezpłatnie na cały dzień wynająć jeden z modeli Mini i przetestować na mazurskich drogach. Auto jest całkowicie ubezpieczone, także nie ma ryzyka jeśli coś się z nim stanie.
Zwiedzanie
Zapytacie co robić w czasie wolnym, jeśli wykorzystamy już wszystkie hotelowe możliwości. Opcji jest kilka:
- 15 km od hotelu mamy pole bitwy pod Grunwaldem oraz muzeum bitwy
- Ostróda i rejs po tamtejszym jeziorze
- Lawendowe Pole w Nowym Kawkowie
- około 2,5 godziny do Giżycka czy Mikołajek
[…] Z wizyta u dr Ireny Eris […]
PolubieniePolubienie
[…] link do wpisu z recenzją wszystkich hoteli Dr Ireny Eris […]
PolubieniePolubienie