Viñales leży w prowincji Pinar del Rio (oznacza to nic innego jak las sosnowy nad rzeką), jest to najbardziej na zachód wysunięte województwo na Kubie. Warto w tym miejscu wspomnieć ze Kuba ma 15 województw i 169 gmin. Prowincja ta znana jest z upraw tytoniu – tak, tak to oznacza, ze w tym tekście zostanie poruszony temat cygar 🙂

To właśnie w Pinar del Rio uprawia się 80% tytoniu. Po zebraniu liście poddawane są tzw. fermentacji, która trwa 50 dni. Po zakończeniu fermentacji oddaje się zbiór do państwa, bo przecież na Kubie wszystko jest państwowe, tak samo jak produkcja cygar…ale Kubańczycy mogą zostawić coś na swój prywatny użytek 🙂 na legalu jest to 10%, a 90% zbioru muszą oddać.

Po pierwszej fermentacji następuje druga fermentacja, tytoń moczy się w rumie aby miał odpowiedni aromat. Następnie mamy selekcje najlepszych liści, które wysyłane są do fabryki.

Na Kubie mamy 40 fabryk cygar w których produkuje się 30 marek. Firma ‘Habanos’ następnie tymi cygarami handluje. W fabrykach pracują specjalnie przeszkoleni pracownicy, których dzienna norma wynosi 100 skręconych cygar, czy robią więcej na własny użytek, tego można się tylko domyślać 🙂 biorąc pod uwagę ich średnią pensję – 18 EUR/m-c, można domniemać, ze tak.

Z czego składa się cygaro ?

Wewnętrzna cześć cygara, jego serce to tzw. ‘tripa’.  Składa się ona z najlepszych liści, które maja aromat i smak. ‚Capote‘ owija ‘tripę’. Następnie zwinięte cygaro wkłada się do formy, a formę w prasę, aby kształt tego cygara był odpowiedni. Kształtowanie cygara trwa od 20 min do godziny. Następnie każde cygaro wrzucane jest w metalową rurkę w której dmucha powietrze, a to wszystko celem sprawdzenia czy ciśnienie jest odpowiednie.

Zewnętrzna owijka cygara to tzw. ‚capas‘, są to duże, elastyczne liście, hodowane w cieniu.

Wszystkie powyżej opisane kroki prowadzą do otrzymania cygara, które poddawane jest kontroli, a dokładnie jego długość i wielkość. Jeśli cygaro przejdzie kontrolę pozytywnie to czeka go leżakowanie a następnie banderolowanie.

Wbrew temu co słyszymy cygara nie są zwijane na udach młodych Kubanek 🙂 mieliśmy okazje odwiedzić jedną z fabryk, ale niestety wykonywanie zdjęć było zabronione.

Gdzie kupować cygara, jak je wybierać i ile kosztują opisze w osobnym artykule dotyczącym pamiątek.

Oprócz cygar prowincja Viñales słynie z tzw. Murala Prehistorii. Naprawdę nie wiem dlaczego to miejsce jest tak znane, przecież graffiti na skale, bardzo marnej jakości, nie zaskakuje. Możliwe, że najlepsza w tym wszystkim jest piña colada, do której możecie wlać dowolną ilość rumu 🙂

Mural powstał w 1960 roku, ma 180 metrów szerokości, a 120 wysokości. Po lewej stronie widzimy prehistoryczne ślimaki, w centralnej części dinozaury, a po prawej mamy plemię indiańskie. Mural tworzyło 18 osób przez 4 lata, cóż…aż się nie chce wieżyć widząc ten efekt:

W okolicy macie jeszcze do zwiedzenia jaskinie, jaskinia jak jaskinia nic nie urywa oraz miasteczko Viñales. W miasteczku można spotkać sporo Kubańczyków na wakacjach, nie ma tam morza, ale jest sporo miejsc podobnych do agroturystyki w Polsce. Można pojeździć na koniach lub rowerze i zwiedzić okolicę.

Na uwagę zasługują ostańce wapienne tzw. mogoty. Szczególnie polecam punkt widokowy z którego możecie podziwiać dolinę jak na dłoni.