Doskonałą bazą wypadową na Miyajimę (Itsukushima to oficjalne określenie Miyajimy), jest Hiroszima. W drugi dzień naszego pobytu w tym mieście zdecydowaliśmy się odwiedzić wyspę.
Jak dojechać/dopłynąć ?
Dla osób posiadających dzienny bilet na komunikację miejską w Hiroszimie wystarczy wsiąść w tramwaj nr 2, przystanek: Miyajima-guchi, a następnie zająć miejsce na promie (wliczony do biletu dziennego). Jeśli tak jak my mieszkacie niedaleko dworca, to polecam wybrać pociąg podmiejski – Linia JR Sanyo (doskonałe oznaczenia na dworcu) i na podstawie JRP dojechać również do przystanku Miyajima-guchi, ale w tym przypadku kolejowego. Podróż pociągiem trwa ok 25 minut. Przystań promowa oddalona jest zaledwie kilka minut spacerkiem od stacji, przejażdżka promem trwa 15 minut i również jest pokryta przez JRP 🙂
Na wyspie
Po dotarciu na wsypę zostaniecie z pewnością przywitani przez grupę jelonków, które są stałymi mieszkańcami wyspy oraz jedną z jej głównych atrakcji.
tu w poszukiwaniu jedzenia:
Wystarczy kilka minut spacerkiem z przystani promowej i znajdujemy się naprzeciw wielkiej bramy Tori , która liczy sobie 16 metrów wysokości i jest wykonana z drzewa kamforowego. W zależności do pory dnia, a więc przypływu i odpływu, brama będzie stała w wodzie bądź na piasku. Po sfotografowaniu największej atrakcji wyspy polecam udać się na jej szczyt. Na górę zabierze nas kolejka linowa, my wybraliśmy bilet w jedną stronę, bowiem zdecydowaliśmy się zejść na piechotę.
Pogoda dopisała, a z góry mieliśmy możliwość dostrzec wiele wysp na Morzu Wewnętrznym. Jeśli jesteście przygotowani na trekking, to z tego miejsca można dotrzeć do innych świątyń położonych w górach. My zdecydowaliśmy się jedynie na zejście spacerkiem z góry. Miejscami kamienne schody bądź też droga leśna były bardzo strome, samo zejście na dół zabrało nieco ponad godzinę czasu, nie mniej jednak można ten spacer zaliczyć do dość przyjemnych.
Po zejściu z góry udaliśmy się w przeciwnym kierunku do promu, aby zobaczyć dalszą część wyspy. Tak też trafiliśmy do świątyni Daisho-in – jest to jedna z popularniejszych świątyń na wyspie, nie mniej jednak podczas naszych odwiedzin nie było tam za dużo turystów. Świątynia jest niesamowicie klimatyczna oraz romantyczna. Składa się z kilku budynków, cały obiekt jest spory i możecie zobaczyć tam wiele ciekawych rzeźb czy świątynnych elementów.
Jak w każdej japońskiej świątyni i tu możecie zakupić coś na szczęście, np. tabliczkę którą z wypisanym życzeniem należy zawiesić w odpowiednim miejscu. Jak przystało na Japonię wszystkie rzeczy są wysokiej jakości i są ‘milusie’, nikt nie pilnuje czy wrzucacie sugerowaną cenę przedmiotu do skarbonki, bowiem Japończykowi nie przyszłoby na myśl, że mogłoby stać się inaczej.
Musimy przyznać, że świątynię Daisho-in oceniamy jako jedną z lepszych atrakcji wyspy i jedną z piękniejszych świątyń jakie mieliśmy okazję zobaczyć.
Na Miyajimie zobaczycie też przepiękną pagodę:
czy świątynię Itsukushima:
Oczywiście na koniec miało miejsce przejście przez pasaż z pamiątkami i jedzeniem 🙂 to chyba jak w przypadku większości atrakcji turystycznych, czy w Japonii czy gdzie indziej na świecie.