Czarne chmury wokół Montenegro

Nie pamiętam dokładnie mojej pierwszej wizyty w Czarnogórze, podobnie jak i ostatniej. Montenegro bo tak zwykle nazywa się ten kraj, zapisało się w mojej pamięci tak jakbym była tam wczoraj. Romantyczny Perast, niezapomniany Kotor, imprezowa Budva czy jedne z najlepszych szynek czy serów w Njeguši. Oczami wyobraźni widzę też ten niesamowity widok z bałkańskiego dachu czyli z Mauzoleum Niegosza. Durmitor, kanion rzeki Tary czy te niesamowite czarne góry – przez to warto tam wracać 🙂

Jak dojechać ?

Samochodem dla bardzie wytrwałych 😉 Wizytę w Czarnogórze można połączyć z wypoczynkiem w Chorwacji bądź takim większym tripem po krajach byłej Jugosławii. Pamiętajmy jednak, że podróż jest dość długa, więc może lepiej rozważyć transport lotniczy ? Gdy pracowałam na Bałkanach jedyną opłacalną opcją był przylot jednym z charterów do Dubrovnika bądź zakup wypoczynku w Czarnogórze przez biuro podróży. Obecnie mamy pełny wachlarz tanich bądź standardowych linii lotniczych, które otwierają sezonowe połączenia do Dubrovnika, Podgoricy lub Tivatu. Kolejną opcją nadal pozostaje zakup fajnej oferty przez biuro podróży, najlepiej takiej na last minute 🙂

Kiedy jechać ?

Pamiętajmy, że lipiec i sierpień to najgorętsze i też najbardziej popularne miesiące, co nie oznacza, że najlepsze. Ja należę do osób, które nie za bardzo lubią zwiedzać w upałach, w dodatku ten tłum ludzi….najlepiej do Czarnogóry, jeśli oczywiście macie taką możliwość, wybrać się w maju, na początku czerwca czy we wrześniu.

Waluta

Niektórzy mogą się zdziwić, ale walutą w Monte jest euro 😉 tak, tak euro 🙂 Jeśli trzymacie jakieś oszczędności na wakacje, to nie trzeba będzie ich w ogóle wymieniać bo EUR to waluta oficjalna i obowiązująca. Jak to się stało, że kraj, który nie jest w UE ma europejską walutę ? Montenegro pragnęło odłączenia od Serbii, a w tych staraniach wsparli Czarnogórę Niemcy, dlatego też walutą lokalną stała się niemiecka marka. Po wprowadzeniu w Niemczech EUR w 2002 r. podobny proces przeszła Czarnogóra.

Więcej o historii Bałkanów możecie poczytać tutaj

Co zobaczyć ?

Do Czarnogóry możecie wybrać się na kilka dni lub z uwagi na niewielki obszar tego kraju na jednodniową wyprawę 🙂 Podczas pracy pilota wycieczek realizowałam następujący program:

Perast -> Kotor -> Njeguši -> Cetinje -> Budva

Druga opcją, którą zrealizowałam prywatnie mieszkając na Płw. Pelješac:

Perast -> Kotor -> Njeguši -> park narodowy Lovćen i Mauzoleum Niegosza

Oba programy są napięte, więc tak naprawdę warto rozłożyć sobie zwiedzanie Motenegro na dwa lub więcej dni, a nie próbować zobaczyć wszystko w jeden. Sama linia brzegowa może nie jest długa i możliwa do pokonania w jeden dzień, ale nie o to chodzi aby ją zaliczyć, tylko poznać śródziemnomorski klimat Herceg-Novi i Perastu, zatrzymać się w poweneckim Kotorze, wypić kawę w Barze i w końcu odpocząć na piaszczystych plażach ‘albańskiego’ Ulcinja.

Poniżej opis najważniejszych miejsc w Czarnogórze na które warto zwrócić uwagę:

Boka Kotorska – mówi się, że to wysunięty najbardziej na południe fiord. Boka nazywana inaczej ustami liczy sobie 106 km linii brzegowej i podzielona jest na 4 mniejsze zatoki: Hercegnowską, Tivatską, Risańską oraz Kotorską. Bokę Kotorską można objechać lub jeśli nie mamy wystarczająco czasu – przepłynąć promem kursującym pomiędzy miejscowościami Kamenari i Lepetane jak na mapce poniżej:

2018-07-13 13_21_53-Kamenari, Czarnogóra do Lepetane, Czarnogóra – Mapy Google.png

Najpiękniejszy widok na Bokę rozpościera się ze słynnych serpentyn prowadzących z Kotoru do Njeguši.

DSCF2232.JPG

Perast – chyba najlepsze miejsce aby zacząć swoją podróż z tym krajem. Niezależnie czy jedziecie na czarnogórski trip od strony Chorwacji czy Albanii polecam zacząć od tego miejsca. Perast zaliczyłam w ostatnim wpisie do jednego z 6 inspirujących miejsc w Europie na wakacje 2018, tu macie link.

Samo miasteczko jest malutkie, żyje w nim zaledwie 350 mieszkańców. Architektura jest typowo wenecka, gdyż Perast należał do Republiki Weneckiej pomiędzy XV do XVIII w. Auto zostawiamy przed wjazdem do miasteczka i udajemy się na spacer nadmorskim deptakiem. Największą ciekawość budzą dwie wyspy ulokowane naprzeciwko miasta. Warto zaznaczyć, że liczba wysp w stosunku do sąsiedniej Chorwacji jest symboliczna. W HR jest ich ponad 1600 a w Montenegro zaledwie kilkadziesiąt. Sądzę, że Św. Jerzego oraz Matki Boskiej na Skale budzą największą ciekawość.

DSCF2204.JPG

DSCF2196.JPG

DSCF2203.JPG

DSCF2194.JPG

Ta pierwsza jest zamknięta dla zwiedzających gdyż znajduje się na niej Klasztor Benedyktynów i dostępna jest wyłącznie dla kleru. Z uwagi na liczne cyprysy nazywana jest potocznie „Wyspą Umarłych”.

IMG_0108.JPGIMG_0121Wyspa Matki Boskiej na Skale jest wyspą sztuczną.  W 1492r. w miejscu gdzie znajduje się obecny ołtarz znaleziono na wystającej skale obraz Matki Boskiej. Początkowo obraz miał przyozdobić lokalny kościół w Peraście, ale obraz w magiczny sposób wracał ciągle na miejsce gdzie go znaleziono. Wydarzenie to potraktowano jako znak i w miejscu wystającej skały wybudowano kościół. Budowa samej wyspy trwała trzy wieki. W miejscu obecnej wyspy zatopiono 200 żaglowców, które wypełnione były kamieniami. 22 lipca, czyli wtedy kiedy znaleziono obraz, obchodzone jest święto fašinada podczas którego miejscowi wrzucają do morza kamienie, by utrwalić wyspę.

W kościele oprócz obrazu znajdziemy 2500 płytek ze srebra, każda z nich przedstawia losy rybaków. W kościele rzadko odbywają się msze, czasem jednak możemy trafić na jedyny w swoim rodzaju ślub J Na piętrze zobaczymy niesamowity gobelin z 1928 roku. Jego autorka, a mieszkanka Perastu wyszywała go 25 lat w oczekiwaniu na powrót swojego męża. Straciła wzrok haftując, użyła do tego swoich własnych włosów, które możemy zobaczyć na fryzurach aniołków.

IMG_0114.JPG

IMG_0152.JPG

IMG_0111.JPG

Kotor – to nasz kolejny przystanek na trasie. To miasto przypomina mi Dubrovnik, jest absolutnie piękne i tak samo jak w chorwackim odpowiedniku brak jest miejsc parkingowych, w sezonie pełno ludzi oraz wysypujący się na brzeg turyści z cruiserów, Tak czy inaczej warto się tam zatrzymać i przejść uliczkami miasta. Jeśli będziecie mieć siłę, a upał nie będzie tak doskwierał polecam wspiąć się na mury miejskie bo widok z nich będzie po prostu niezapomniany 🙂 Po wyjściu ze starego miasta zatrzymajcie się na targu ulokowanym pod murami. Kupicie na nim jedne z lepszych oliwek, naprawdę 🙂 możecie wybrać po trochu z każdego rodzaju, a i tak wyjdziecie z kilogramem 🙂 są absolutnie pyszne 🙂

DSCF2209.JPG

DSCF2225.JPG

IMG_0131.JPG

P1030744.JPG

Njeguši – jak dla mnie żelazny punkt wycieczki do Czarnogóry. Nie chodzi tu o samą wioskę, tylko o trasę jaką macie do pokonania aby się tam dostać. Moim zdaniem lepiej jest wjeżdżać na Njeguši od strony Kotoru, wtedy będziecie piąć się do góry i to chyba lepsze i ciekawsze niż zjazd nimi w dół. Do pokonania będziecie mieć 25 serpenty, jak na mapce poniżej:

2018-07-13 12_45_21-Perast, Czarnogóra do Kotor, Czarnogóra – Mapy Google.png

IMG_3382

Droga niegdyś była budowana dla zaprzęgów konnych i jej kształt powodował mniejsze zmęczenie u koni. Dla osób z lękiem wysokości wjazd taką trasą może być niezłym wyzwaniem. Zakręty są numerowane, a co jakiś czas na trasie znajdują się zatoczki umożliwiające wymijanie. Na samej górze czeka na Was punkt widokowy na Bokę Kotorską, a dalej już tylko kilka chwil do Njeguši. W wiosce znajdziecie sporo rodzinnych restauracji czy kramów w których spróbujecie i kupicie smakowite sery, jedną z najlepszych szynek, czyli pršut oraz wypijecie Medovinę, czyli mieszkankę miodu i wina.

DSCF2248.JPG

Cetinje – historyczna stolica Czarnogóry…osobiście nie polecam i podczas prywatnej podróży raczej nie wybierałabym się w tamte rejony. Niemniej jednak zjeżdżając z Njeguši nie jest do Cetinje specjalnie daleko. To bardzo spokojne miasto, całkiem inne od tych na wybrzeżu. Najważniejszym dla Czarnogórców zabytkiem jest XVIII wieczny monaster Narodzenia Matki Bożej, siedziba metropolity czarnogórskiego. Jeśli planujecie wejść do środka pamiętajcie o stosownym ubiorze: zakryte ramiona oraz kolana.

Park narodowy LovćenJezerski Vrh – Mauzoleum Niegosza – zamiast zjeżdżać do centrum Cetinje odbijcie na Mauzoleum Niegosza, jest to miejsce, które polecam z czystym sumieniem, miejsce, które nazywam dachem Bałkanów. Mauzoleum jak nazwa wskazuje jest miejscem pochówku Piotra II Pietrovića Niegosza –ostatniego władcy absolutnego Czarnogóry. Niegosz miał wiele talentów, m.in. poetycki. Jego ostatnim życzeniem był pochówek na szczycie góry Jezerski Vrh (1656 m). Mauzoleum, które możecie podziwiać dzisiaj zostało wzniesione w latach 50. XX w. Doga na sam szczyt jest nieco lepsza niż na Njeguši, niemiej jednak warto być przygotowanym, że łatwo nie będzie 🙂 Parking znajduje się tuż pod szczytem góry, do pokonania będziecie mieli 462 stopnie, drobnostka 😉

DSCF2269.JPG

DSCF2260.JPG

DSCF2262.JPG

DSCF2271.JPG

DSCF2323.JPG

DSCF2320

Budva – to chyba jedna z bardziej imprezowych miejscówek w Czarnogórze, a jednocześnie miejsce gdzie koncentrują się ekskluzywne hotele i resorty (choć ten najbardziej luksusowy jest moim zdaniem w Tivacie – zobaczcie Porto Montenegro). Samo stare miasto jest malutkie, trochę taka miniatura Dubrovnika, również otoczone murami. Na mury można wejść, ale udostępniona część jest krótka, a widoki nie tak spektakularne jak w Dubrovniku, tak naprawdę bez porównania. Niemniej jednak miasto warte jest samo w sobie odwiedzenia. Polecam wcześnie rano na kawę, kiedy uliczki są jeszcze puste, a upał tak strasznie nie doskwiera, bądź na sam koniec naszego czarnogórskiego tripu, aby zakosztować nocnego życia 🙂

Nieopodal starego miasta znajduje się słynna plaża Jaz. W ostatnich latach plaża ta znana była z organizowanych na niej koncertów gwiazd światowego formatu takich jak: Madonna, The Rolling Stones, Lenny Kravitz, Van Helden czy Goran Bregović.

DSCF2327.JPG

IMG_0188.JPG

IMG_0160.JPG

Sveti Stefan – jeśli jesteście w Budvie to warto podjechać kilkanaście kilometrów na wschód aby zobaczyć wizytówkę budvańskiej riwiery – wysepkę – hotel Sveti Stefan. Wyglądem przypomina mi chorwacki Primošten, czyli taką jakby rakietkę do ping-ponga. Wysepka połączona jest wąską groblą z lądem. Historia wyspy jest niezwykle ciekawa. Po II Wojnie Światowej wyspa była prawie całkowicie wyludniona, z tego tez powodu zastanawiano się nad adaptacją wyspy na hotel. 80 kamiennych domków zostało całkowicie odnowionych. W latach 70’ wyspa przyciągała celebrytów z całego świata takich jak: Marilyn Monroe, Sophia Loren, Kirk Douglas czy Claudia Schiffer; nie zabrakło również samego Marszałka Tito. Na Św. Stefanie wyprawił wesele słynny tenisista – Novak Đoković. Od 2008 roku właścicielem wyspy jest Aman Resorts. Jeśli nie jesteście gośćmi hotelowymi to za wstęp na wyspę należy zapłacić, ale na szczęście punkt widokowy, przy którym można spotkać tłumy jest bezpłatny i to miejsce polecam najbardziej 🙂

IMG_0183.JPG

Monastyr Ostrog – niedaleko od centrum Budvy, leży jeden z piękniejszych monastyrów. Jest on częściowo położony w skałach, co czyni go niezwykle malowniczym. Dla chcących odwiedzić monastyr w Czarnogórze polecam ten zamiast wycieczki do Cetinie. Bardzo ładny jest też Monastyr Morača, ale o tym później.

Jezioro Szkoderskie – jest to największy akwen śródlądowy na całym Półwyspie Bałkańskim. Przez to jezioro przebiega granica czarnogórsko – albańska. Jeśli mielibyście okazję zobaczyć Skadarsko Blato (jak nazywają je miejscowi) od obydwu stron to dostrzeglibyście zasadnicze różnice w utrzymaniu tego zbiornika. Znaczną część czarnogórskiego fragmentu jeziora obejmuje Park Narodowy Jezioro Szkoderskie. Dzięki klimatowi i roślinności jezioro staje się domem dla wielu gatunków ptaków. Jest to jedno z niewielu w Europie miejsc występowania pelikanów. Na jeziorze znajdują się wyspy, a na nich zabytkowe monastery, które możecie odwiedzić wykupując sobie taką wycieczkę u okolicznych rybaków.

Kanion rzeki Tary – jest to najgłębszy kanion w Europie i jeden z najgłębszych na świecie. Jego głębokość wynosi do 1300 m. Najbardziej charakterystycznym punktem kanionu jest słynny most Đurđevića na Tarze (najdłuższa rzeka Czarnogóry 149 km). Został wybudowany w 1938-40, w najwyższym miejscu ma aż 116 metrów. Niestety na moście odbywa się ciągły ruch kołowy, a nikt podczas jego budowy nie zadbał o chodniki…Największą atrakcją w tym miejscu są spływy rzeką Tarą J można je wykupić w miejscowych biurach turystycznych.

IMG_0274.JPG

IMG_0270.JPG

Monastyr Morača – to szczególne miejsce dla wyznawców prawosławia. Powstał w czasach kiedy nie istniała jeszcze droga z Podgoricy do Belgradu, dzięki czemu był schowany w górach. Na terenie Monasteru znajduje się cerkiew p.w. Wniebowstąpienia Bogurodzicy, która niegdyś ozdobiona była przepięknymi freskami. Niestety nie przetrwała ona najazdu tureckiego w efekcie czego przez blisko 70 lat miejsce to pozbawione było dachu i narażone na niekorzystne działanie warunków atmosferycznych. W XVI w. ściany zostały ponownie ozdobione freskami.

Gdzie na wypoczynek ?

Czarnogórskie wybrzeże jest naprawdę piękne, lecz od jakiegoś czasu przestaje być takie ‘dzikie’ i nieodkryte. Turyści którzy ukochali sobie Chorwację na letni wypoczynek z uwagi na ceny jak i tłumy ‘przerzucają’ się na inne kraje, takie jak Czarnogóra. Nie wskażę w jakim hotelu się zatrzymać, gdyż to zależy od waszego budżetu, a od czasu mojej pracy w Czarnogórze dużo obiektów poddano remontowi. Nie mniej jednak w Montenegro znajdzie coś dla siebie bardzo wymagający turysta jak i ten z mniejszym portfelem.

Popularne miejscowości wypoczynkowe:

  • Tivat, miasto z własnym lotniskiem, ostatnio rozsławione przez nowo otwarty ekskluzywny resort z mariną Porto Montenegro, tu macie link
  • Budva – jedno z najbardziej rozrywkowych miejsc na wybrzeżu czarnogórskim
  • Petrovac na Moru – bardzo popularny kurort na wybrzeżu budvańskim, niegdyś bardzo spokojna, teraz zdominowana przez turystów
  • Sutomore – to z kolei najbardziej popularny kurort riwiery barskiej.
  • Bar – jest to niewątpliwie główny kurort na riwierze barskiej i jeden z większych ośrodków turystycznych. Dzieli się na Stary i Nowy Bar, ten pierwszy gorąco zachęcam odwiedzić.
  • Ulcinj – będąc tam zapytacie, czy to nadal Czarnogóra czy już Albania ? Jest to najdalej wysunięte na południe miasto w Czarnogórze. Znajdziecie tam piękne piaszczyste plaże np. Velika Plaza – największa na Adriatyku. Nudyści odnajdą się na wyspie Ada Bojana – niegdyś największej tego typu oazie nad Jadranem. Poza tym jest naprawdę głośno, tłocznie i gwarno jak przystało na połączenie albańskich i czarnogórskich wpływów 🙂

 

Jeden komentarz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s