Od lat miasteczko Kitzbühel zapisało się w mojej pamięci jako ekskluzywny kurort dla bogaczy w Tyrolu, nie mniej jednak był on na mojej liście miejsc do odwiedzenia. Z uwagi na nasze zeszłoroczne, bardzo pozytywne doświadczenia z siecią hoteli Cooee, zdecydowaliśmy się na pobyt w ich hotelu w St. Johann im Tirol, ok 9 km od Kitzbühel. Po tygodniu w tym miejscu mogę śmiało stwierdzić, że Kitzbühel jest nie tylko dla osób dysponujących zasobnym portfelem. Sam region jest bardzo przyjazny dla rodzin z dziećmi, grupy przyjaciół czy na romantyczny wyjazd w Alpy we dwoje. Samo miasteczko St. Johann in Tirol dorównuje z powodzeniem Kitzbühel, a wyjazdem jesteśmy zachwyceni, ale o tym dokładnie w poniższym wpisie.
Jak dojechać ?
Kitzbühel ulokowane jest w pobliżu Bawarii w związku z tym jeśli mieszkacie po zachodniej stronie naszej granicy to zdecydowanie polecam podróż przez Niemcy. Dla osób którym straszne są dłuższe przejazdy rekomenduje lot do Monachium/Innsbrucka/Wiednia, a następnie wynajem auta, ale jest to opcja dużo bardziej kosztowna.
Gdzie się zatrzymać ?
Wybór hotelu St. Johann in Tirol podyktowany był naszymi dobrymi doświadczeniami z hotelem tej samej sieci w Gossau. Jakoś do ceny, standard i lokalizacji to główne przesłanki dlaczego po raz kolejny zdecydowaliśmy się na hotel sieci Cooee. Nasz hotel to COOEE Hotel Kitzbüheler Alpen, tu macie link do strony:
Hotel leży od razu przy ośrodku narciarskim w St. Johann in Tirol, więc jest to niezwykle wygodna opcja. Pod hotelem jest też szkółka narciarska dla dzieci.
Inne ciekawe hotele w tej samej miejscowości to:
Jest to idealna lokalizacja – do Kitzbühel macie 9 km, a do większych ośrodków narciarskich jak np. Scheffau am Wilden Kaiser niespełna 20 min drogi.
Miasteczko St. Johann in Tirol:
Trasy
Tak jak wspominałam miasteczko St. Johann in Tirol dysponuje własnym ośrodkiem narciarskim, poniżej macie link do cennika i tras:
Poniżej zdjęcia z resortu:
Z ośrodka korzystaliśmy jeden raz, w pozostałe dni jeździliśmy do Scheffau am Wilden Kaiser do restortu SkiWelt (oferującego 248 km tras zjazdowych !), gdzie oferowany był klub malucha. Najbardziej przypadł nam chyba do gustu ośrodek w Ellmau, ze względu na oferowaną infrastrukturę dla narciarzy oraz dla dzieci.
Możecie również skorzystać z legendarnego ośrodka narciarskiego w Kitzbühel. KitzSki to 234 km tras, z czego 102 km to trasy oznaczone jako łatwe, a 66 km ma status trudniejszych. Najsłynniejsza czarna trasa to oczywiście Streif, na której rozgrywane są zawody w biegu zjazdowym.
Dla dzieci
Jeśli wasze pociechy mają już skończone 3 lata, mogą zacząć lekcje w jednej ze szkółek narciarskich. Stoki, wyciągi i wszelkie inne atrakcje są doskonale przygotowane dla najmłodszych. Dobrym rozwiązaniem jest też dostępność klubów dla dzieci, które są młodsze i nie mogą jeszcze wziąć udziału w zajęciach jak i dla tych, które swoje zajęcia już skończyły i czekają na swoich rodziców.
Korzystaliśmy z klubu w Scheffau oraz Ellmau:
Scheepiraten w Scheffau dedykowany jest dzieciom właściwie od kilku miesięcy do 4 lat. Nie jest to duży klub, a dojechać do niego musicie gondolką z Scheffau. Moim zdaniem klub nadaje się dla dzieci do max 2-3 lat z uwagi na powierzchnię i dostępne atrakcje, jeśli macie dziecko w takim wieku i starsze polecam klub w Ellmau. Plusem Scheepiraten jest płatność od godziny, a nie za wybrane sesje dzienne, jak ma to miejsce w innych klubach.
Ellmi’s Kids Club dedykowany dla dzieci od 2-6 lat. To miejsce bardzo, ale to bardzo polecamy. Jest stosunkowo nowy, posiada sporą powierzchnię i bardzo dużo ciekawych zabawek, które umilą czas. Panie opiekunki dają możliwość wyboru lunchu dla dziecka spośród kilku opcji dostępnych w sąsiedniej restauracji. Ten klub również znajduje się na samej górze po wjechaniu gondolką z Ellmau.
Ostatni – trzeci klub, z którego nie mieliśmy okazji korzystać to Kiko Club w Söll:
Plusem jest lokalizacja, znajduje się przy stacji gondolki w Söll, ale na samym dole, więc nie ma konieczności wjazdu z dzieckiem do góry.
Co zobaczyć ?
Kitzbühel – to chyba obowiązkowy punkt programu. To nie tylko słynny ośrodek narciarki, ale też piękna starówka z kolorowymi kamieniczkami. Mnóstwo eleganckich restauracji czy hoteli, ale też butiki światowych projektantów. Warto przejść się głównym deptakiem i chłonąć atmosferę tego miasta.
Spacer z alpakami– w okolicy znajduje się bio gospodarstwo rolne w którym w każdy piątek organizowane są spacery z alpakami 😊 na miejscu możecie kupić również bio-jajka, domowy makaron czy inne naturalne wyroby. Nam tym razem się niestety nie udało, ale mam nadzieję, że jeszcze załapiemy się na taki spacerek 😊
[…] Kitzbuhel slynny kurort w Tyrolu […]
PolubieniePolubienie
[…] na taśmę przed ogłoszeniem pandemii udało nam się zaliczyć wyjazd do Austrii do Kitzbühel (link), w tym roku nie było to możliwe. Z tego powodu postawiliśmy na narty w Polsce, która po raz […]
PolubieniePolubienie