Jeśli mieszkać w Kanadzie to zdecydowanie w Vancouver. W tym mieście jest dosłownie wszystko, gdy staniemy sobie na brzegu Inner Harbour podziwiać możemy lądujące wodoloty, niedaleko mieści się jeden z największych parków na świecie – Stanley Park, dla amatorów białego szaleństwa mamy niedalekie Whistler, a dla plażowiczów lokalną Majorkę czyli Wyspę Vancouver.
Vancouver zdecydowanie jest miastem w którym aż chce się żyć, zasadniczo odbiega od kanadyjskiego zimnego, dzikiego zachodu jakim jest Calgary.
Z uwagi na ogrom wody, która otacza miasto z czterech stron, jego topografia może wydać się nietypowa…polecam spędzić w nim kilka dni, aby poczuć jego atmosferę. Jak wspominałam w poprzednim wpisie miałam tylko weekend na Wyspę Vancouver oraz samo Vancouver, także nie tak dużo jakbym chciała i oczekiwała. Kilka razy kusiło mnie bliskie Seattle, ale nie było już możliwe aby dorzucić to miasto do 48-godzinnej wycieczki 🙂
Co zobaczyć w Vancouver mając na to jeden dzień ?
- Capilano Suspension Bridge & Park – jedna z najstarszych atrakcji turystycznych, bowiem powstała w 1889 roku. Co tak naprawdę przyciąga tam rzeszę odwiedzających ? Jest to z pewnością most wiszący na zaledwie dwóch linach, 69 metrów nad dnem kanionu. Most ma 135 metrów długości i jest zawieszony nad rzeką Capilano. Warto przejście się po parku i skorzystać w nowości, czyli systemu kładek i mostków zwieszonych na drzewach, a chwilami dochodzącymi do 24 metrów wysokości.
- Stanley Park – jest jednym z największych parków na całym świecie. Liczy sobie około 400 ha i wdziera się w ocean. Znajdziecie w nim ciszę i ukojenie, a poza tym mnóstwo drzew i krzewów takich jak cedry czerwone czy jodły jak i wiele dzikich zwierząt. W parku odnajdziecie kolekcję słupów totemowych w Brockton Point, a wokół nich wystawę poświęconą plemionom indiańskim, którzy zamieszkiwali te tereny w przeszłości.
Najlepsze widoki na miasto roztaczają się z wału nadmorskiego, który jest idealnym miejscem na poranny jogging lub dla fanów dwóch kółek.
- Canada Place – to bardzo charakterystyczny punkt na mapie miasta. Jest to przede wszystkim terminal dla statków pasażerskich oraz centrum konferencyjne. Canada Place przyozdobione jest pięcioma żaglami, a wokół ciągnie się promenada spacerowa, co sprawia, że jest to idealne miejsce dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z Vancouver. Canada Place poleca się na leniwy spacer bądź lunch czy kolację z ciekawym widokiem na wybrzeże oceanu 🙂
- Granville Island – wyspa, a w przeszłości podupadły obszar przemysłowy, który przekształcono w galerie sztuki, targ czy restauracje…Zdecydowanie warto tam zajechać i spędzić nawet cały dzień. Na wyspie Granville zasmakujecie wspaniałych owoców morza, zrobicie zakupy na Granville Island Public Market, wynajmiecie jacht, czy spędzicie miłe chwile w jednej z licznych galerii lub sklepów z rękodziełem. Naprawę warto !