Większość przedmiotów codziennego użytku, ubrań etc. ma ukryty mały napis „made in China’, no właśnie, jadąc do Chin wszystko możemy kupić u źródła 🙂

Przed wyjazdem słyszałam również, że w Pekinie można dostać zegarki  znanych marek, które w Europie mają nieprzystępną cenę, a tam możemy je kupić za jej ułamek. Można oczywiście powiedzieć, że ta są podróbki, ale chyba nie ma lepszej podróbki od Chińskiej 🙂 ? To samo tyczy się konfekcji damskiej czy męskiej.

Jak to wygląda z mojej perspektywy ?

Po wizycie w Pekinie, śmiem twierdzić, że może wszystkie opisane rzeczy można w Chinach kupić i na dodatek być jeszcze zadowolonym z ich jakości, ale w stolicy nie znalazłam nic ciekawego..albo cena była stanowczo za wysoka (wiem, że można się targować…ale..) albo jakość nie do końca zachwycała. Kolejnym pomysłem był chiński telefon. Odwiedziliśmy nawet kilka sklepów w Xi’an, ceny Huawei czy Honorów są faktycznie niższe niż w Polsce. Problemem może być tylko menu, w każdym sprawdzanym modelu język polski czy angielski był wymieszany z chińskim…co jak dla mnie taki telefon dyskwalifikowało. Ceny iPhonów nie są konkurencyjne w stosunku do Europy, jakby ktoś pytał 🙂

Bazując na tych spostrzeżeniach zdecydowałam się na pamiątki które będą użyteczne lub też po kilku latach będą cieszyć oko i przypominać o tej wspaniałej wycieczce.

Z czystym sumieniem mogę polecić herbatę, Chiny akurat z herbaty słyną, więc jedyny problem to: którą wybrać ? Na ulicach nie brakuje herbaciarni, w których możemy herbatę zdegustować, powąchać, a nawet uczestniczyć w rytualne jej parzenia. Wybór jest nieziemski, bo oczywiście z herbat czarnych, zielonych czy białych wykonywane są przeróżne mieszanki. Ciekawą opcją jest susz owocowy np. z Liczi. Do zakupionej herbaty, możemy dodatkowo dokupić elegancką metalową puszkę…przyda się w domu lub po prostu na prezent, jest tania i efektowna. Ceny puszek zaczynają się od 6 CNY, a ceny herbaty zazwyczaj podawane są na 100 gram, myślę że cena minimalna za dobrą herbatę to ok 30 CNY.

Pozostając w temacie herbaty, polecam butelkę do zaparzania herbaty 🙂 po kilku dniach zauważycie, że co druga osoba na ulicy czy w metrze taką butelkę ze sobą nosi. Jest to fajna sprawa, bo butelka trzyma temperaturę jak kubek termiczny (ma dołączony ‘kubraczek’) i możemy w niej parzyć herbatę sypaną, mając pewność, że dzięki sprytnemu siteczku, fusy nie będą nam pływać później w butelce. Cena naszej butelki to ok 200 CNY.

Chiny słyną również ze wspaniałej porcelany, a jeśli zakupimy herbatę to trzeba mieć przecież gdzie ją parzyć 🙂 i z czego pić 🙂 Zestaw na zdjęciu poniżej to koszt 200 CNY. Był bardzo dobrze zapakowany w tekturowe pudełeczko ze styropianem, dzięki temu nie było problemu z transportem.

Koleją rzeczą, która każda kobieta powinna przywieźć z Chin, bądź mężczyzna dla swojej kobiety to jedwab. Może być pod postacią jedwabnej apaszki 🙂 Bardzo duży wybór tego typu dodatków znajdziemy w tzw. ‘Silk Markecie’ w Pekinie. Uczulam, że tam się po prostu trzeba targować ! Nie polecam wchodzenia do sklepu, targowania i się i wychodzenia bo jednak do końca nie byliśmy na coś zdecydowani…sprzedawca wyleci za wami ze sklepu z kolejną ofertą i będzie ciężko go zgubić. Apaszka na poniższym zdjęciu miała cenę wywoławczą 750 CNY, możecie wyobrazić sobie moje zaskoczenie 🙂 finalnie Pani, tylko oczywiście dla mnie, sprzedała ją za 200 CNY…

Wszelkiego rodzaju amulety na szczęście, za dosłownie grosze. Ten rok jest rokiem małpy w Chinach, dlatego na amulecie występuje mała małpka.

Jeśli macie miejsce na ścianach w domu, polecam chińskie obrazki. Chińskie laleczki zakupiłam pod postacią pocztówek, a następnie oprawiłam w ramki z IKEI 🙂 Kwiaty to dzieło podobno lokalnego artysty, który urzędował w Silk Markecie. Cena składa się z obrazka, ramki oraz spersonalizowanego napisu w prawym dolnym rogu, którym miały być nasze imiona…niestety Google Translate mówi coś innego 🙂 ale pamiątka jest !

Przechodząc jedną z klimatycznych uliczek w Xi’an natknęłam się na sklep z samymi wachlarzami. Nie muszę chyba tłumaczyć jaki tam był wybór i jaki problem z wybraniem tego jedynego 🙂 Mój, choć nie jest super kolorowy, pięknie pachnie, jest wykonany z drzewa sandałowego. Czasami otwieram pudełko, wyjmuję wachlarz i przez chwilę go wącham. Jaki użytek z niego zrobiłam już w Polsce, możecie zobaczyć w zakładce ‘O mnie’.

Na koniec chciałam gorąco polecić sklep Miniso 🙂 Jest to japońska (!) sieć…można tam kupić dosłownie wszystko. Mi rzuciły się w oczy akcesoria do iPhona, kolorowe kabelki, słuchawki, wszystko za śmieszne pieniądze. Słuchawki ze zdjęcia poniżej kosztują 15 CNY, a kabelek 10 CNY.