Na Majorce po raz pierwszym miałam okazję być w 2013 roku na wyjeździe integracyjnym organizowanym przez mojego poprzedniego pracodawcę 😊były to dwa szalone dni, podczas których zwiedziłam Palmę, wzięłam udział w dwóch imprezach integracyjnych w Palma Nova oraz w winnicy Santa Catarina. Jak widać, była to naprawdę szybka wizyta, więc w końcu po 9 latach od tamtego wyjazdu udało mi się na tą słoneczną wyspę wrócić.

Jak dolecieć ?

Oprócz wielu ofert z biur podróży możemy też zorganizować z łatwością taką wycieczkę samodzielnie. Na Majorkę znajdziemy dość sporo połączeń z polskich lotnisk lub też z Berlina tanimi liniami. My wybraliśmy ofertę Biura Podróży TUI, z uwagi na niższą cenę, niż zorganizowanie tej samej opcji Ryanerem z wylotem z Wrocławia. Najlepiej sprawdzać i porównywać oferty.  

Kiedy jechać ?

W zasadzie to jest dobre pytanie. Robiąc rezerwację w minionym roku w grudniu na październik 2022 nie wiedziałam, że na Majorce będzie aż tak ciepło. Temperatura oscylowała w okolicy 24-26 stopni, dni były raczej słoneczne, temperatura morza 25 stopni, więc nie można sobie wyobrazić lepszej pogody na wakacje. Jak się okazuje sezon na Majorce trwa od maja nawet do końca października, ale jeśli jesteście nastawieni wyłącznie na zwiedzanie możecie spróbować odwiedzić tą wyspę również w miesiącach zimowych.

W momencie pisania tego wpisu czyli 19.10.2022 na Majorce jest 29 stopni 😊

Gdzie się zatrzymać ?

Na wybrzeżu całej wyspy znajdują się kurorty w których możecie znaleźć przeróżne hotele czy resorty. U nas wybór był raczej prosty, gdyż z góry wiedzieliśmy, że ma być to Can Picafort. Północ wyspy z Alcudią na czele są bardzo popularne. Oddalone 60 km od lotniska oferują lazurową wodę i jasny, drobny piaseczek. Na pewno miejsce idealne dla rodzin z dziećmi, ale też dobra baza wypadowa na zwiedzanie reszty wyspy.

Wybraliśmy hotel Grupotel Picafort Beach, jak sama nazwa wskazuje znajduje się on bardzo blisko plaży, wręcz przy samym wejściu na plażę, co stanowi niewątpliwy atut tego miejsca. Jest to hotel z formułą all inclusive, która była tam dość ok – w mojej ocenie mocne 3.5/5. Jest to obiekt dość kameralny z basenem zewnętrznym, wewnętrznym oraz strefą saun. Nie korzystałam z tych udogodnień, gdyż woda w morzu była tak ciepła, że nie było potrzeby korzystać z niczego innego. Spora część pokoi miała ładny widok na morze. My wybraliśmy apartament z osobnym salonem i sypialnią (w salonie był nawet aneks kuchenny). Ogólnie miejsce mogę polecić, lokalizacja zdecydowanie zachęca.

Plusy:

• Bliskość plaży
• Dość smaczne obiady i kolacje
• Położenie tuż przy promenadzie z knajpkami i sklepami, można spacerować wzdłuż morza
• Basen zewnętrzny i wewnętrzny
• Urządzony w stylu boho
• Odremontowany w 2019 roku
• Spory wybór różnych standardów zakwaterowania
• Bezpłatny, dobrze działający Internet
• Czysto, pokoje codziennie sprzątane

Minusy:

• Remontu zdecydowanie wymagały łazienki w pokojach, które w 2019 roku sobie odpuszczono
• Słaby wybór i jakość produktów podczas śniadania
• Jeśli wynajmujecie auto to pod hotelem nie ma parkingu, trzeba szukać miejsc na ulicy z czym nie jest czasem łatwo

hotelowe lobby:

moja ulubiona kawa w hotelowym barze – cafe bon bon:

promenada oraz plaża znajdują się pod samym wyjściem z hotelu od strony baru:

Z miejsc, które oglądaliśmy bardzo przypadła mi do gustu plaża Es Trenc oraz miasteczko Santanyí, więc następnym razem szukałabym też czegoś w tej okolicy.

Jak się poruszać ?

Zdecydowanie polecam wynająć samochód, to najlepszy sposób na przemieszczanie się. Korzystałam z wypożyczalni na lotnisku, prowadzonej przez Polaka. Ceny bardzo dobre w porównaniu do innych sieciowych wypożyczalni, szybki odbiór jak i zwrot samochodu oraz brak blokady na karcie kredytowej, bezpłatny kolejny kierowca oraz fotelik dla dziecka. Auto jest ubezpieczone a płatność odbywa się gotówką.

Tutaj macie link do tej wypożyczalni, ja byłam zadowolona -> link

Co warto przywieźć ze sobą z Majorki ?

– sól – nazywana białym złotem, co jest prawdą bo jak popatrzymy na ceny wg mnie najlepszej Flor de Sal to mogą niektórych lekko zdziwić 😊 Swoje produkty Flor de Sal tworzy przy jednej z piękniejszych plaż, jeśli nie nawet najpiękniejszej Es Trenc. Niedaleko parkingu znajduje się muzeum oraz stylowy sklepik z solą i innymi produktami na niej bazującymi. Butiki Flor de Sal znajdziecie również w innych turystycznych miejscowościach. Warto nie czekać z zakupami na lotnisku, gdyż na samym lotnisku jest dużo mniejszy wybór niż w firmowych sklepach a ceny wyższe. W sklepie możecie spróbować różnych mieszanek soli, jest i z lawendą, hibiskusem, różą, czarnymi oliwkami, pomarańczą i dużo, dużo więcej. Jest ona przede wszystkim pięknie zapakowana, przez co stanowi idealny prezent z Majorki.

– gin – Majorka nie jest jak się wdaje wyspą płynącą Sangrią jak przystało na Hiszpanię, na wyspie niezwykle popularna jest produkcja ginu. Znajdziecie tam wiele lokalnych destylarni. Niektóre z nich organizują wycieczki, a na niektórych możecie skomponować swój własny gin 😊 Bardzo polecana marka to Gin Eva.

– Tunel de Mallorca – napój ziołowy nr 1 na Balearach. Podstawą Túnel de Mallorca jest siedem wyselekcjonowanych ziół: rumianek, werbena, kopru włoskiego, liści cytryny, melisy, liści pomarańczy i rozmarynu. Zioła te są macerowane i mieszane w odpowiednich proporcjach przez Master Blendera, celem uzyskania gładkiego i zrównoważonego smaku.

– produkty na bazie pomarańczy, jak np. likier z pomarańczy z Soller albo dżem (jeden z najlepszych jakie miałam okazję próbować). Warto zrobić zakupy będąc właśnie w Soller, był tam naprawdę spory wybór, na lotnisku raczej odradzam zakupy produktów z pomarańczy. Ja do domu przywiozłam jeden dżem, który okazał się fantastyczny, polecam gorąco. Zaczęłam szukać w Internecie jak sprowadzić coś tak pysznego do Polski i znalazłam (link), zamawiajcie – będziecie bardzo zadowoleni.

– wino z lokalnej winnicy – szczególnie oparte na typowo majorkańskim szczepie. Ja odwiedziłam Bodegę Santa Catarina, którą Wam bardzo polecam, przede wszystkim na samą degustację. Wszelkie szczegóły w kolejnym wpisie z Majorki 😊

– migdały i produkty z migdałów, które są bardzo popularne na Wyspie. Z kwiatów migdałowca powstają nawet perfumy.

– ensaimada – tradycyjne ciastko w kształcie ślimaka. Przyrządzana z osłodzonego ciasta, które wcześniej poddane zostało procesowi fermentacji a następnie upieczone. Jeśli nawet nie spróbujecie go przed wylotem na pewno na lotnisku zwrócicie uwagę na liczbę osób niosących pudełka przypominające te od pizzy 😊 w środku będzie właśnie ensaimada, którą możecie zabrać do domu.

– gliniane naczynia–  na wyspie nie brakuję sklepów z ceramiką, bardzo ładne sklepy odwiedziłam w Valldemossie oraz Santanyí.

– koszyki – wyplatane na Majorce, piękne, warto zwrócić na nie uwagę.

– sandały menorquina – skórzane bardzo wygodne i charakterystyczne dla Balearów, choć najbardziej chyba dla Minorki, nie mniej jednak specjalistycznych sklepów nie brakuje. W niższej cenie dostępne też w domu handlowym El Corte Ingles.

– Siurell – jest to figurka, wykonana z gliny, która jest również gwizdkiem. Cechą charakterystyczną są kolory: biały, zielony czerwony, opcjonalnie niebieskie paski/kropki. Siurell wykonywany jest wyłącznie przez kobiety.

Poniżej migawki z wyspy. Wszystkie ciekawe miejsca opiszę w kolejnym wpisie 😊